wtorek, 21 kwietnia 2015

Babeszjoza- psia walka o życie.

Cześć.
Babeszjoza to choroba przypominająca boleriozę u człowieka. Chorobę te powodują kleszcze, wszczykując szkodliwy płyn do krwi, zabijając białe komórki krwi.
Nie będę mówić jak naukowiec i tłumaczyć zbytnio co to jest. Liczy się przekaz.
W Polsce obecnie panuje plaga kleszczy. Trudno uchronić psa przed nimi.
To co tutaj napiszę, wiem z własnego doświadczenia.

Jak uchronić psa przed babeszjozą?

  • Zaaplikować krople przeciwko kleszczą.
  • Założyć obrożę przeciw kleszczową.
  • Regularnie kontrolować psa- sprawdzać czy nie ma kleszczy.
  • Jeśli jest to możliwe- obciąć sierść psu- Im mniej sierści tym łatwiej znaleźć kleszcza. Nie mówię tutaj o goleniu na łyso. Bez przesady.
Jakie są objawy?
U każdego psa pewnie inne. Mogę tylko powiedzieć, że Fado chował się. Był markotny. Nie miał siły. Nie chodził. Widać było że jest chory. Później było tylko gorzej. Siusiał krwią, nie jadł, nie pił...

Co zrobić jeśli występują objawy babeszjozy (wcześniej wyciągnęłam/wyciągnąłem kleszcza/ widziałem/widziałam na nim kleszcza.) ?
Jak najszybciej udaj się do weterynarza. Pies musi jak najszybciej dostać serie zaszczyków zabijającą płyn, który kleszcze wszczykują. To jest choroba śmiertelna, nie wolno tego lekceważyć!

Porady...

  • Dopóki ilość kleszczy nie zmniejszy się- nie choć z psem do lasu!
  • Uważaj na duże trawy itp.
  • Nie pozwól, aby pies wchodził w krzaki, krzewy...
  • Zadbaj o jego bezpieczeństwo
To na tyle. Trzymajcie się!
~Juka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz