Dzisiaj był dzień pełen "niespodzianek". Jeszcze o 10:00 rano, nie miałam pojęcia,że to się stanie. Zostałam wolontariuszką w pobliskim schronisku :). Jestem zadowolona. Nawet bardzo.
W czwórkę z koleżankami , udaliśmy się do schroniska. Każda z nas wyprowadziła 3 psy. Po za tym nalewaliśmy wodę, wszystkim psom. Mam nadzieję, że choć troszkę obciążyliśmy panią ze schroniska.
Dobra, dobra. Dodaje zdjęcia wyprowadzanych przeze mnie piesków.
Jako pierwszego wyprowadzałam Frotka. Miły, łagodny piesek, nauczony chodzić na smyczy. Nie było z nim żadnych problemów :).
Trzecia była Nysa [chyba tak się wabiła]. Jednak żadnego jej zdjęcia nie mam. Zostawiłam telefon w ^^szatni^^, ponieważ była pełna energii i baardzo szarpała.
Dzisiejszy dzień był pełen wrażeń i niespodzianek, a przede wszystkim radości!
Trzymajcie się!
~Juka
Gratuluje! Sama chcialabym być wolontariuszką, ale niestety.. Za dużo obowiązków. Hehe, Groszek naprawdę taki uparty? xD Hehe, nawzajem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ZJ.
Naprawdę uparty - Julka mi o nim opowiadała ;p Opowiadała też o jakiejś starszej pani, ale mniejsza z tym... :D
UsuńxD
OdpowiedzUsuńCzłowieku, jaki ty masz telefon? XD Mój robi takie badziewne zdjęcia, że chyba nowy kupię ^^
OdpowiedzUsuń